Lista składników – jak ją czytać? Skip to main content

Lista składników – jak ją czytać?

Lista składników – jak ją czytać?

Producent ma obowiązek wymienić wszystkie składniki zawarte w produkcie, w tym również skład surowców złożonych. Warto pamiętać, że składniki podawane są według masy w porządku malejącym. W związku z tym, jeżeli cukier występuje na jednym z pierwszych miejsc, znaczy to, że dodano go w znaczącej ilości. I odwrotnie – jeśli dany składnik pojawia się przy końcu listy składników – nie spodziewaj się jego znaczącej ilości.

Warto więc studiować pozycję „skład” lub „składniki” na etykiecie. Wybierając produkty dla swojej rodziny, najlepiej unikać tych, które zawierają dużo niepożądanego cukru lub jego ekwiwalentów (syrop glukozowy), soli bądź utwardzonego tłuszczu roślinnego.

Dla swojego dziecka wybieraj produkty bez dodatku konserwantów czy barwników – udowodniono, że niektóre z substancji barwiących mogą mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie uwagi.

Czasami w wykazie składników możemy znaleźć procentową zawartość niektórych z nich, jednak nie wszystkich. Dzieje się tak dlatego, że zgodnie z prawem, producenci mają obowiązek poinformować o ilościowej zawartości składnika, który jest wymieniony w nazwie lub pokazany w grafice lub po prostu jest dla danego produktu charakterystyczny i oczekiwany przez przeciętnego konsumenta. Od tej zasady istnieją wyjątki, np. nie ma obowiązku podawania zawartości składników, które zostały użyte wyłącznie w celach aromatycznych lub przyprawowych w ilości poniżej 2%.

Jeśli Twoje dziecko ma alergię, zwróć uwagę, czy produkt nie zawiera alergenu w składzie. Każdy producent jest zobowiązany podać nazwy składników, które pochodzą z najbardziej popularnych alergenów (np. zboża zawierające gluten, skorupiaki, jaja, ryby, orzeszki ziemne, soja, mleko, orzechy, seler, gorczyca, sezam, siarczyny) z wyraźnym odniesieniem do nazwy składnika alergennego. Stąd w oznakowaniu produktu możemy znaleźć takie zapisy jak „lecytyna z soi”, „laktoza z mleka”, „skrobia pszenna”.

Dodatkowo niektórzy producenci, mając świadomość, że alergen jest wykorzystywany w ich fabryce i jego śladowe ilości mogły zanieczyścić nawet produkty, które nie zawierają go w recepturze, informują o tym konsumentów poprzez specjalne oznaczenia.